pretensje do człowieka
odpływasz
w nieznane strony czasu
pojawiasz się i znikasz
co więcej
otulasz się moim istnieniem
poematem z przetrąconą puentą
pora zrozumieć
intencje Boga jego pretensje
do człowieka
od wielu dekad moje słońce
wstawało sobie na złość
budziłam się
żeby przypodobać się winie
krzyczałam zbyt długo
łzom brakowało cienia
pewnego razu odszukam cię
pośród przeterminowanych marzeń
może przyszłość udowodni
że nawet niebu
należy się pokuta
Dodaj komentarz